OBEJRZYJ koniecznie! sześciominutowy film ze mną w roli głównej:
SANSARA. Jestem autorem wystawy SANSARA Nepal oraz albumu z fotografiami i moimi tekstami o tym samym tytule. Wystawa wciąż jest prezentowana w polskich ośrodkach kultury i sztuki.
KRAINA. Ostatni zakończony projekt to "KRAINA – opowieść o wąskim torze". Efektem wędrówki po wschodniej części Mazur jest wystawa oraz album o tym samym tytule. Fotografie z projektu publikuję sukcesywnie na tej stronie, gdy tylko napiszę własny tekst do nich. (Link do strony www, na której znajduje się player z rozmową z redaktorem Jakubem Kuklą w Polskim Radiu Dwójka: https://www.polskieradio.pl/8/410/Artykul/2085971,Wojtek-Moskwa-Kraina-to-wymarzony-projekt-dla-takiego-fotografa-jak-ja )
WĘDRÓWKA DUSZ. Od wielu lat tworzę fotograficzno – słowne prace będące refleksją nad nurtującym mnie zagadnieniem wędrówki dusz. Pierwsze fotografie z tego cyklu zostały docenione już w 2008 r. w konkursie Pilzner Urquell International Photography Awards w USA. Nagrodzono wtedy 4 moje zdjęcia. Fotografia "Na pamiątkę spotkania" została zaprezentowana podczas pokonkursowej wystawy IPA BEST OF SHOW w Nowym Yorku – kurator Bill Hunt/Hasted Hunt NYC. Projekt ten (choć jeszcze nie skończony) znalazł się również w finale konkursu GRAND PRIX FOTOFESTIWAL 2015 (trochę więcej o tym w zakładce "o co chodzi?). W roku 2020 na realizację tego projektu otrzymałem stypendium Ministra Kultury i Dzidzictwa Narodowego.
Moje fotografie są na sprzedaż. Sprzedaję je wyłącznie w limitowanych edycjach. To oznacza, że powstanie jedynie kilka (w zależności od cyklu maksymalnie 25 sztuk) odbitek tego samego kadru. Fotografie oraz albumy można nabyć za pośrednictwem Leica Gallery Shop ul. Mysia 3 w Warszawie lub bezpośrednio u mnie. email: moskwasquare@gmail.com
Poza fotografią i słowem, kręci mnie Radiohead, badminton, giełda, rolki, dobre kino, książki i jeziora.
Urodziłem się w w roku 1976 w pięknym Ełku, obecnie mieszkam w Warszawie. W roku 2001 ukończyłem Politechnikę Gdańską. Po dwóch latach, pracę w zawodzie porzuciłem na rzecz fotografii. Najbliższa memu sercu jest fotografia, którą razem z tekstami publikuję na tej właśnie stronie.
Ważniejsze nagrody:
2020 – stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kategorii sztuki wizualne
2019 – fotograf miesiąca magazynu Szeroki Kadr
2015 – GRAND PRIX FOTOFESTIWAL 2015 – wyróżnienie
2008 – Pilzner Urquell International Photography Awards, II nagroda
Wybrane wystawy:
2023 – SANSARA Nepal – Mała Galeria w Nowym Sączu
2022 – SANSARA Nepal – Kutnowskie Centrum Kultury
2021 – SANSARA Nepal – Fabryka Sztuk w Tczewie
2021 – SANSARA Nepal – Galeria Malarstwa Alfonsa Karpińskiego przy Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli
2020 – SANSARA Nepal – Wieża Ciśnień w Koninie
2019 – KRAINA – Galeria TCK w Tarnowie
2019 – KRAINA – Galeria w TOEE w Zalesiu
2019 – SANSARA Nepal – Muzeum Fotografii, Bydgoszcz
2019 – SANSARA Nepal – Galeria Sztuki „Beczkownia”, Browar B we Włocławku
2019 – SANSARA Nepal – Galeria BOK w Białymstoku
2018 – SANSARA Nepal – Mała Galeria ZPAF w Toruniu
2018 – KRAINA – Galeria Fotografii PAcamera w Suwałkach
2018 – KRAINA – Galeria BWA w Olsztynie
2018 – SANSARA Nepal – Galeria Ostrołęka
2017 – SANSARA Nepal – Centrum Kultury Zamek we Wrocławiu
2016 – KRAINA – Galeria MHE w Ełku
2016 – SANSARA Nepal – Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku
2016 – SANSARA Nepal – Galeria TCK w Tarnowie
2016 – SANSARA Nepal – Galeria Fotografii Nova w Łodzi
2016 – SANSARA Nepal – Galeria Fotografii PAcamera w Suwałkach
2015 – SANSARA Nepal – Galeria Fotografii FOKUS w Siedlcach
2015 – SANSARA Nepal – Galeria Fotografii "RATUSZ" w Zamościu
2013 – SANSARA Nepal – Reduta Banku Polskiego w Warszawie dwudniowy event w zabytkowych przestrzeniach
moje zdjęcia na ścianach u Marcina i Moniki
zaproszenie na wystawę w Nowym Jorku, moje nazwisko w doborowym towarzystwie twórców z całego świata
moje zdjęcia u Patrycji i Emila
3 Comments
Oba albumy oczywiście mi się bardzo podobają. Choć zdjęcia z Nepalu robią większe wrażenie. Może to przez to, że widziałem te fotografie w dużych formatach na wystawie. A może to przez to, że są okraszone Pańskim komentarzem, który pewnie jak zawsze w takich sytuacjach, niesie spory potencjał osobistych emocji, jakie towarzyszyły chwilom fotografowania. Na wystawę wybraliśmy się całą grupą współtowarzyszy z sanatorium. Było nas w sumie 9 osób. Początkowo nie mogłem ich namówić do tego, aby wybrać się na tę wystawę. Ja spokojnie, nie naciskając, szanowałem ich sceptycyzm, ale jednocześnie argumentowałem, że na pewno nie będą żałować i na pewno COŚ im się spodoba. Kiedy już tam dotarliśmy, tylko jedna osoba obejrzała wystawę dość szybko, a pozostali stali i byli wręcz przyklejeni do zdjęć. Zresztą ja miałem tak samo. No a później słyszałem dużo podziękowań za taki pomysł i że jednak było warto, aby zobaczyć to osobiście. Najlepszym dowodem na to, jak to zadziałało na nich, było to, że kiedy dostałem przesyłkę z albumami i kiedy się wieść o tym rozeszła, to z trudem "odzyskałem" moje książki na dzień przed wyjazdem. Albumy bardzo fajne. W pierwszej chwili żałowałem, że są takich małych rozmiarów, no bo dużo detali ucieknie na mniejszych zdjęciach. Ale powoli zaczynam się przekonywać do tego formatu, bo znacznie łatwiej i szybciej sięga się ponownie po mniejszy wymiar. Albumy leżą sobie zawsze pod ręką i co chwilę sięgam sobie do nich. Pewnie będzie tak jeszcze dość długo, póki nie nasycę wystarczająco moich oczu i zmysłów. Przyznam się, że początkowo chciałem dokonać innego zakupu. Myślałem o zakupie jednego zdjęcia. Szczególnie spodobało mi się portretowe zdjęcie kobiety z kogutem na moście. Jedno z moich ulubionych, poza pięknymi panoramami gór oczywiście. Album z opowieścią o kolei odbieram jako bardziej osobisty i subtelniejszy. Nie wiem jak odbierałbym go dziś, gdybym zobaczył te fotografie w dużych formatach… Jeszcze raz dziękuję za szybką przesyłkę. Życzę Panu dalszych udanych plenerów, wystaw i sukcesów konkursowych. Ja nieskromnie powiem, że Pana fotografia, zarówno ta z albumów, jak i ta prezentowana na Pana stronie internetowej, będzie dla mnie świetną inspiracją dla mojej działalności. Sposób widzenia, kadrowania, ustawiania planów, jak również obróbka, nasycenia, kontrast, jest taki, jaki chciałbym osiągnąć kiedyś w mojej działalności. Na pewno będzie Pan moim jednym z ulubionych twórców, Pozdrawiam, – Wojciech Witkowski.
Dziękuję, albumy w Zamościu były ale może się wyprzedały. Aby nabyć egzemplarz proszę podążać za instrukcją w zakładce sklep/album.
Obejrzałem dziś SENSARA w Zamościu – rewelacja! Gratuluję, a jednocześnie żałuję, że nie można tam zdobyć choćby jednej niewielkiej reprodukcji lub katalogu.
Pozdrawiam
Marek