Podsłuchałem kiedyś opowieść gościa weselnego o dorosłych już braciach.
W młodości uwielbiali bawić się w Indian, do czasu gdy drewniana strzała pozbawiła jednego z nich oka.…more…
SPEŁNIENIE
Miało być o Van Goghu, Jobsie i pracy. Także o tym, że pod wpływem dwóch książek i filmu, dokonałem kiedyś śmiałego zwrotu w kierunku pasji. …more…
PRZYJACIEL
Zniechęcony bezowocnymi poszukiwaniami, rozważałem nawet zamieszczenie ogłoszenia „Szukam wyjątkowego kamienia do projektu Wędrówka dusz”. I gdyby nie wernisaż we Włocławku. Gdyby nie zabłąkana, piaszczysta droga …more…
DO ZOBACZENIA
Od czasu mojego odkrycia sansary, wiem że nie jestem sam.
Nie potrafię jednak pozbyć się wyrzutów sumienia, a może nawet uczucia zdrady religii, którą całe …more…
MNIEJ
Czy zdążył ukisić grzyby? Zabierając się do pisania, uczepiłem się jednej z pierwszych myśli po niedawnej śmierci mojego ojca. Po blisko dwóch miesiącach dotarło do …more…
CZARNA OWCA
Zrobiłem w życiu ponad dwie setki reportaży ślubnych.
Niepokój pojawia się zazwyczaj przed przysięgą. Wiadomo.
I zdjęciem grupowym. Mam doświadczenie, sprzęt, mówię żart i robi …more…
JAK WINO
Kilka długich rozmów podczas nepalskich wędrówek nie dały rezultatu. Kompan obstawał przy swoim, że dobra fotografia to taka, która mu się podoba. Bliski poddania, porównałem …more…
HERKULES
Ktoś mógłby pomyśleć, że to drzewo – a to przecież Rosjanie. Są tacy co twierdzą, że to talent, a to pot i łzy.
Jadąc tam …more…
CUD
Do mieszkania z widokiem na jezioro wleciał niegdyś wróbel. Latał wokół lampy, z głową przy suficie. Wszyscy dobrze się bawili, do momentu gdy na suficie …more…
SAM
Przedzierając się przez gęste od wody powietrze, przemknęło mi przez myśl by się zatrzymać. Ale przecież rodzina. A więc jutro.
Jest coś wspólnego z jazdą …more…
UPADŁE
Zdarza się, że jeżdżę przez dwa dni. Szukam, błądzę, nie znajduję, chyba że dym na polu. Wiedziony przeznaczeniem trafiam do miejsc, o których później przez …more…
MRUK
Zawsze chciałem inaczej. W wojsku nie byłem, może dlatego. Obowiązki, relacje, etaty. Poddawałem się, by potem rzucić krawatem mocniej.
Jechałem wąską mazurską szosą, takie ładne …more…
DOPÓKI RDZA
Próbowałem kiedyś ruszyć motorowerem z dwójki przez krawężnik. Stękał tak, że w pewnym momencie zrobiło mi się go żal.
Czy dusza w swej wędrówce może …more…
KRUCHY LÓD
Z cierpiącymi stopami od za małych łyżew, z niecodziennym widokiem na moje miasto, po gładkiej, trzeszczącej tafli jeziora, z dziewczyną, przeszywającym wiatrem i nieskrępowanym uczuciem …more…
POKRAKA
Gdy nie było autostrady, jeździłem nie dalej jak do Błoni. Teraz pozwalam sobie na więcej. Tego dnia, jak spuszczony ze smyczy, popędziłem do Strykowa, odbiłem na …more…
WOLNOŚĆ
Jeździłem kilka godzin znudzony monotonnym krajobrazem za oknem. Byłem już tu kiedyś i tak samo się nudziłem. Cysterny z wodą, łaty śniegu, chmurne bezludzie. Niskie …more…
INWESTYCJA
Ponad dwa miesiące nosiłem ją blisko. Potem miesiąc pisałem. Trochę się bałem, tak odkryć.
Przynajmniej znałem tytuł. Miejsce, w którym zrobiłem to zdjęcie, odwiedzałem wielokrotnie. Obserwowałem fabrykę …more…
WARIATKA
Było biało, cicho i lekko, a jednak jakoś przygnębiająco i smutno. Mimo, że czasami w ciszy, po ośnieżonej drodze przejeżdżał samochód, wydawało mi się, że …more…
JAK PTAK
Ptaki są częstym celem moich błądzeń po przedmieściach. Ileż to razy skradałem się, by dorwać wzbijające się stado znad zaoranego pola… Tak się jednak składa, …more…
PRZYWIĄZANIE
Widywałem ją codziennie i przyzwyczaiłem się. Wśród innych, nie była doceniana, pewnie dlatego, że odwrócona. A jednak, gdy oderwałem odbitkę znad biurka, powstała wielka dziura. …more…
PASJA
Nie będzie to przebój internetu. Ani łatwe, ani piękne. Szare, brudne, rozbiegane, może nawet smutne. Nie pop, nastrojowe inaczej. A jednak dość osobliwe, może nawet …more…
RÓWNOWAGA
Takie łażenie po wsiach nie jest bezpieczne. Od dnia, gdy na swojej drodze spotkałem dużego, niemiłego psa, z reguły w wędrówce towarzyszy mi kij. Do …more…
TO NIE CHOWANEGO
Choć żyję w mieście, rzadko tu fotografuję. Mimo, że lubię jeździć, po zdjęcia wolę chodzić. Czasem jadę kilkadziesiąt kilometrów, zostawiam samochód i idę. Gdyby nie …more…
NIEWDZIĘCZNIK
Byłem kiedyś sprawcą wypadku samochodowego. Nikomu nic się nie stało, jednak Fiat, którym jechałem nadawał się do kasacji. Odratowałem go, mimo zaleceń doświadczonych. Kilka miesięcy …more…
DZIEWICA
Padało dwie doby i cały poranek. Przez ten śnieg i wiatr o mało co nie zostałem w domu. Wybrałem się jednak mimo zimna, zasypanych chodników …more…
KRÓLOWA
Choć zdjęć robię sporo, wybieram niewiele. Piszę z reguły wolno i potem dużo poprawiam. Marzy mi się, by też je tak czytać. Nieśpiesznie. Na głos. …more…
PRZERWA
Czasem nawet nie próbuję. Porzucam, nie wierząc, że zdążę. Bo zanim zmierzę światło, ustawię ekspozycję i ostrość, wszystko się zmieni. Jednak nawet wtedy nie mam wrażenia, …more…
NA PAMIĄTKĘ SPOTKANIA
Od rana mnie nosiło. Chciałem uciec. Gdzieś, gdzie więcej przestrzeni, powietrza, wiatru i chmur. Przed siebie, bez celu, na oślep. Bo mnie rozniesie, bo oszaleję.…more…
BRUDNA HISTORIA
Właściwie nie rzuca się w oczy. Na skraju kadru, w dodatku w cieniu. Widać go jednak całkiem wyraźnie. I jest ważny, może nawet najważniejszy.
Zanim …more…
KOBIETY
Zastanawiałem się czy nie kadrować bardziej centralnie. Postanowiłem jednak zwrócić uwagę na most. Czasami mosty są ważne. Zwłaszcza w Nepalu.
Najlepsze są te drewniane. …more…
NIE MA INNEGO WYJŚCIA
W poniedziałek oddałem syna do przedszkola. Pierwszy raz w obce ręce. Potem nikt nie przychodził by coś pokazać, zapytać, wyściskać. Telefon w gotowości czekał. Może …more…
NIE DO POWTÓRZENIA
Z upchanego jak puszka sardynek Land Rovera, którym przyjechaliśmy z Jomsom, wydostaliśmy się na niemożliwą do ogarnięcia wzrokiem przestrzeń. Pierwszy oddech na skarpie przyprawiał o …more…
TYLKO DRZEWO
Czy tylko ludzie mają duszę? A rośliny?
Czy czują? Może tylko niektóre? Intryguje mnie to odkąd pamiętam.
Dawno temu w Stradunach szedłem drogą. Jakieś trzy …more…
BY WZIĄĆ GŁĘBOKI ODDECH
Czasami mam wrażenie, że jestem jak tocząca się kula śniegowa, która zbiera po drodze różne śmieci. Zdarza się, że coś odpadnie, ale generalnie będzie coraz …more…
CZŁOWIEK
W niedzielę utopiłem w jeziorze smartfona. Pustka, można złapać doła.
Ponad rok temu wypadłem z obiegu na kilka tygodni. Wyrwałem się do Nepalu, by zapomnieć …more…
BRAT
Kiedyś mama powierzyła wózek ze mną w środku ośmioletniemu bratu. Zadanie proste, ale nudne. Gonitwa z kumplami za wózkiem skończyła się moim z niego wypadnięciem. …more…
28 MĘŻCZYZN
Aby przypomnieć sobie jak to było, przygotowałem gorącą kąpiel z pianą. I piwo.
Nie było nawet w części tak dobrze jak tam, w Tatopani, po …more…
SADHU
Pan Tadeusz stwierdził, że to fotografia idealna na plakat. Posłuchałem go tylko w części. Wystawę promowały trzy różne zdjęcia. Sadhu zdecydowanie najbardziej przyciągał wzrok. Starzy …more…
SKRĘPOWANI
Nie ma krat, na głowę nie kapie, nie trzeba nawet się schylać po trawę. Brak zagrożeń. Czyszczenie, trawienie, kopulacja – pełna obsługa. Powiedziałbym, że to …more…
WSPOMNIENIA
Właściwie to nie ja, to babcia. Ja tylko podniosłem wysoko aparat i nacisnąłem spust, tylko raz. Chwilę potem poszedłem napić się coli. Jak bosko smakuje …more…
CZARNA RZEKA
Tym razem bez komentarza. Nie będę przecież pisał o tym, że korytem po lewej, przez bród właśnie przedarła się ciężarówka. Że przez środek biegną ślady …more…
SPOWIEDŹ RECYDYWISTY
Lubię chodzić sam. Stać, gapić się. Kadrować na sucho. Czasami wyciągam aparat. Nie cykam, nie pstrykam, robię zdjęcia. Nieśpiesznie szanuję. Pierwsza próba okazuje się często …more…
AUTOBUS
Niektóre fotografie zapisuję sobie w pamięci i na tym się kończy. Bo mi się nie chce, bo już uciekło. Pozostawiam je „wyobrażone” i tyle. Tym …more…
MECZ
Chwilę się wahałem, pokrycie dachu na tyle ciekawe, że można by zrobić z tego temat główny. Lekko pod słońce, ledwo widoczne góry w oddali. Nie …more…
STOPA
Wielu ludzi zastanawiało się jak to zdjęcie zrobiłem. Przecież w Pashupatinath nie wolno tak blisko podchodzić do palących się zwłok – dziwili się. Wbrew pozorom …more…
SANSARA
Hotel Parkland w Chitwan przeniósł mnie na dwa dni w czasy kolonii brytyjskiej. Hamaki, kawka, uprzejmi ciemnoskórzy kelnerzy. Wokół dżungla, a w niej tygrysy, nosorożce, …more…
WIĘZI
Z Kalopani do Tatopani szliśmy przez zapomniane turystycznie maleńkie wioski. Nie zapomnę wrażenia jakie towarzyszyło mi podczas tej pieszej wędrówki. Idąc wąskimi dróżkami, gdzieś daleko …more…
TAJEMNICA
Właściwie to zdjęcie mógłbym przyciąć do samej kobiety i dzyndzla. Poza tymi punktami przecież nic się nie dzieje. Ba, nawet dzyndzel mógłbym wyciąć i zostałaby …more…
SKALA
Jak blisko zagrożenia mogą żyć ludzie? Z tej perspektywy widzimy nieco przekłamany obraz ukazujący wioskę Kagbeni bezpośrednio u podnóża urwiska. Przecież te głazy kiedyś spadną! …more…
ŁOWCY
Podani centralnie, jak w mordę strzelił. Kompozycyjnie najprościej? – zdawałoby się. Zdjęcie przewracałoby się jednak przez spore zamieszanie po lewej i wzrok ludzi skierowany w …more…